Jak przygoda to tylko w Warszawie.....

Przywołany fragment tekstu Ludwika Starskiego doskonale wpisuje się w przebieg wycieczki klas trzecich gimnazjum do Warszawy.

               Wystartowaliśmy w poniedziałek o godzinie 5 00 spod szkoły. O piętnastej rozpoczęliśmy zwiedzanie Sejmu, potem spotkaliśmy się z posłanką na Sejm panią Joanną Frydrych. Następny przystanek - Stadion Narodowy. Ta  niebotyczna budowla zrobiła na nas ogromnie wrażenie. Do miejsca noclegowego dotarliśmy o godzinie  1830. Tu czekała na nas pyszna obiadokolacja. Podobno niektórzy pobili swój rekord w ilości zjedzonych kotletów schabowych. Noc trwała krótko?! Spaliśmy od  drugiej do  szóstej. Na śniadaniu musieliśmy być przed siódmą, aby zdążyć na czas do Centrum Nauki Kopernik.  Spędziliśmy tu aktywnie ponad dwie godziny. Każdy mógł sprawdzić jak działają  poszczególne eksponaty, ich liczba przekracza 450 sztuk. Ciekawostką było to, że sami zwiedzający mogli stać się przedmiotem obserwacji. Ze współczesności "przenieśliśmy się" w czasy historyczne, udaliśmy się do Muzeum Pałacu króla Jana III Sobieskiego w  Wilanowie, spacerowaliśmy również po parku. Kolejny przystanek "królewski" to Łazienki Królewskie - zespół pałacowo - ogrodowy założony przez Stanisława Augusta Poniatowskiego.

                Trzeciego dnia uzupełniliśmy nasz "trakt królewski", zwiedziliśmy już Łazienki Królewskie i Wilanów, a pozostały jeszcze: Plac Zamkowy, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Plac Trzech Krzyży, Aleje Ujazdowskie. Nie mogliśmy oczywiście pominąć Placu Piłsudskiego, na którym znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza. Zwięczeniem naszej wycieczki był wjazd na taras widokowy Pałacu Kultury i Nauki. Jest to najwyższy budynek w całej Polsce - 237 m. Oglądając Warszawę z 30 piętra, bez problemu odnaleźliśmy miejsca, które wcześniej odwiedziliśmy. W drogę powrotną wyruszyliśmy w godzinach popołudniowych.

Dziękujemy za pomoc w sfinansowaniu wycieczki

Panu Pawłowi Patale

Prezesowi firmy EAE Elektronik w Sanoku.

 

NA GÓRĘ